Wielkie architektoniczny powrót meblościanki

Wielkie architektoniczny powrót meblościanki

Meblościanka to mebel budzący szczerą nienawiść, zwłaszcza tych, którym przyszło spędzić młodość w tak zwanej wielkiej płycie. Brzydkie,słabe jakościowo meble w żaden sposób nie mogły poprawić wystroju naszego wnętrza. Zadziwiające może być zatem powrócenie do tego wystrojowego koszmarku. Tak się jednak dzieje i to w coraz bardziej zmasowany sposób. Czyżby zatem architektura wnętrz przywróciła meblościankę do łask? Meble Kowalskich (od nazwiska projektantów, ale również dostępności meblościanki dla przeciętnego mieszkańca ciasnego bloku) to przede wszystkim zwycięstwo funkcjonalności. Bardzo pojemne, z mnóstwem szuflad, tworzyły całą ścianę średnio wymyślnych szafek. Współczesne projekty odbiegają już od swojej funkcji praktycznej, ale z pewnością przypadną do gustu miłośnikom porządnie zastawionej ściany. Mniej w nich schowków i szuflad, więcej za to kształtu i zabawy. Niektóre z takich form są bardzo nowoczesne i nawiązują do najnowszych trendów wnętrzarskich. Z funkcji praktycznych skupiają w sobie możliwość przechowywania i wyeksponowania sprzętów związanych z kinem domowym. Bardzo często to właśnie współczesna meblościanka obudowuje pokaźnych rozmiarów odbiornik telewizyjny.